środa, 28 grudnia 2011

Szczerość.

Przeziębiona siedzę w domu. Po Taszę pojechał do przedszkola tata. Wracają i okazuje się, że w przedszkolu się pokłócili, bo Tasza nie chciała się ubrać.
- Pokłóciłam się z tatą, bo nie chciałam iść do domu.
- Tak? A dlaczego?
- Bo chciałam wycinać, a tata mówił, że w domu czekają na mnie zabawki i mama i... klamka!
- I co Ciebie najbardziej skusiło?
- Zabawki i jedzonko. Zgłodniałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz