Ponieważ Natasza nie ma żadnego zwierzaka w domu oprócz ryb widać, że trochę się boi zwierząt i od nich ucieka. Zastanawialiśmy się jak ją jakoś przekonać do "futerkowców". Padł pomysł, że może kupimy małą myszkę... Wcześniej chciałam sprawdzić jednak preferencje naszej córy.
- Nataszko, chciałabyś mieć jakieś zwierzątko?
- Tak. Słonia.... Z taką czupryną do czesania!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz