- Nataszko, zawołaj windę.
- Windaaaaa!
- Przyciskiem zawołaj :)
I tak za każdym razem... Uwielbiam to :)
czwartek, 29 września 2011
środa, 28 września 2011
Zagadka.
Natasza lubi jak bawimy się w zagadki. Nie tylko świetnie odgaduje, ale sama wymyśla zagadki. Wieczorem, już w łóżku...
- Mamo, zadam Ci zagadkę. Co to jest... Zebra i jest w paski?
- Zebra?
- BRAWO MAMUSIU!!!! :)
- Mamo, zadam Ci zagadkę. Co to jest... Zebra i jest w paski?
- Zebra?
- BRAWO MAMUSIU!!!! :)
Rozmowa.
Natasza rozmawia z babcią.
- Babciu...
- Słucham Nataszko?
- Mów - Nataszko.
- Nataszko.
- Słucham Babciu.
:))
- Babciu...
- Słucham Nataszko?
- Mów - Nataszko.
- Nataszko.
- Słucham Babciu.
:))
wtorek, 20 września 2011
Słońce.
"Oooo, słonko... I żółte fale..."
Czyli wracamy z przedszkola - Tasza gada, ja odpowiadam i robię zdjęcia :)
Czyli wracamy z przedszkola - Tasza gada, ja odpowiadam i robię zdjęcia :)
wtorek, 13 września 2011
Ciemność.
Natasza od pewnego czasu boi się ciemności. Kupiliśmy świecącego ducha, który ma jej pomóc się z nią oswoić. Kładziemy się, biorę ducha i rozmawiam nim z Nataszą, latam do góry... W pewnym momencie Tasza uśmiechnięta przytula ducha i mówi:
- Lubię ciemności. Jest taka piękna!
Uprzejmość.
Wczoraj odbierałam Nataszę z przedszkola akurat w porze podwieczorku. Dzieciaki zajadały biszkopty. Natasza wiedziała, że już jestem, że czekam. W pewnym momencie słyszę:
- Mogę ostatnim ciasteczkiem podzielić się z mamą?
Przybiegła do mnie i mówi:
- Poczęstuj się, proszę!
Czy muszę mówić, że to było najlepsze ciastko na świecie? :))
Subskrybuj:
Posty (Atom)