Jest piosenka i refren...
"O północy wejdźmy na dach,
Żeby patrzeć w oczy gwiazd
Przecież nikt nie zobaczy
Jak nadzy szukamy ich nazw
O północy wejdźmy na dach
By pod gołym niebem spać
I niech każdy to widzi
Co znaczy szczęśliwym być tak"
Tasza słucha i pyta:
- Mamo, to jak w końcu jest... oni chcą być zauważeni czy nie?