Natasza bawi się na weselu, ja robię jej zdjęcia. Podchodzi do mnie i pyta:
- Pokażesz mi?
- Jasne!
Ogląda zdjęcia, widzi na nich siebie.
- No dobrze. Teraz będę biegała tak szybko, że nie dasz rady!
Odprowadziłam Nataszę do przedszkola. Była pora śniadania, więc od razu pobiegła do stolika. Koleżanka ją zagaduje:
- Wyspałaś się?
- Tak.
- Dobrze Ci się śpiło?
- Tak, ale nie mówi się śpiło tylko spało.